Dopłacać czy nie dopłacać – oto jest pytanie

0
4416

Za sprawą artykułu opublikowanego na łamach portalu Gazeta.pl powróciła dyskusja na temat dopłat dla linii lotniczych wypłacanych ze środków samorządu w celu uruchamiania nowych połączeń.

Zbliżamy się do końca pierwszego roku funkcjonowania lotniska i wedle zdania części społeczności uruchomiona do tej pory liczba połączeń powinna być zdecydowanie większa, z drugiej strony koszty operacyjne działalności lotniska przy tak małym obłożeniu będą powodowały straty, które wszyscy będziemy musieli pokrywać. Co w takim razie powinny zrobić władze lotniska aby rozwiązać przynajmniej jeden z wyżej przedstawionych problemów ?

Niestety skomplikowane oraz nie do końca zdroworozsądkowe reguły działania biznesu lotniczego w obecnych czasach nie ułatwiają im zadania. Wedle początkowo przyjętych założeń lotnisko miało przyciągnąć przewoźników najniższymi w Polsce opłatami za otwieranie nowych połączeń, resztę mieli wykonać spragnieni podróży lotniczych mieszkańcy Lubelszczyzny. Dlaczego więc mimo tak korzystnych warunków oraz wysokiego stopnia zapełnienia miejsc wciąż nie doczekaliśmy się uruchomienia nowych tras ? Być może odpowiedzią jest brak tytułowych dopłat dla linii, które realizowane są za pomocą umów reklamowo-promocyjnych samorządu do kieszeni przewoźników. Czy nasi włodarze powinni zastanowić się nad taką formą „dotowania” działalności portu lotniczego ?

To pytanie pozostawiam otwarte a wszystkich czytelników zapraszam do wypowiadania się na ten temat w komentarzach oraz oddawania głosu w sondzie.

Na koniec dla wszystkich, którzy chcieliby poznać argumenty zarówno za jak i przeciw dopłatom podaję linka do bardzo ciekawej dyskusji na forum Skyscrapercity (od postu numer 2270)

Poprzedni artykułGaleria z podróży służbowej
Następny artykułWizzAir obniża ceny biletów

Leave a Reply