Las Palmas de Gran Canaria – zakwaterowanie oraz zwiedzanie
Około godziny 18:00 opuściliśmy terminal lotniska i przeszliśmy na znajdujący się nieopodal przystanek autobusowy, którym udaliśmy się do stolicy wyspy – miasta Las Palmas de Gran Canaria (bilety zakupiliśmy bezpośrednio u kierowcy). Podróż przebiegła dosyć wolno ze względu na korki i trwała około godzinę. Nasz hotel o charakterystycznym kształcie walca mieścił się bardzo blisko dworca autobusowego a z balkonu roztaczał się cudowny panoramiczny widok. Szybko jednak zdecydowaliśmy się wyruszyć na rekonesans i przechadzkę ulicami miasta – oprócz drobnej kolacji nie mogliśmy sobie odmówić solidnej porcji przepysznych lodów w jednej z miejscowych lodziarni.
Sobota rozpoczęła się dosyć leniwie – lekkie zachmurzenie i opady nie powstrzymały nas jednak od realizacji naszych planów. Najpierw obeszliśmy teren wokoło hotelu jedząc śniadanie na placu obok, popodziwialiśmy ogromne statki wycieczkowe cumujące w porcie a na koniec wpadliśmy na chwilę do pobliskiego centrum handlowego.
Jeszcze przed południem korzystając z komunikacji miejskiej (autobus linii 1 i 12) udaliśmy się do historycznej części miasta. Tam włóczyliśmy się przez kilka godzin snując się po uliczkach starego miasta i wspinając się po niezliczonej ilości schodach – do hotelu wróciliśmy na piechotę dosyć zmęczeni jednak z wieloma cudownymi obrazami zachowanymi w naszych głowach.