Od kilku dni największy tani przewoźnik firma Ryanair rozpoczął akcję odwoływania lotów – codziennie blisko 50 połączeń z siatki przewoźnika jest kasowanych z przyczyn operacyjnych. Pomimo, iż odwołania stanowią zaledwie 2 % wszystkich rejsów realizowanych przez irlandzkiego przewoźnika to skala i problemy dla podróżnych są ogromne tym bardziej, iż akcja ma potrwać przez najbliższe 6 tygodni.
Wśród odwołanych lotów na chwilę obecną znajduje się również połączenie z Portem Lotniczym Lublin z dnia 23.09 (sobota) – lot FR9524 Londyn Stansted – Lublin oraz lot FR9525 Lublin – Londyn Stansted.
Jako, że lista jest wciąż aktualizowana prosimy sprawdzać status odwołanych połączeń na stronie przewoźnika.
Proszę pamiętać, iż zgodnie z unijnym prawem, w przypadku odwołania lotu na mniej niż 14 dni przed planowaną datą wylotu pasażerom przysługuje ryczałtowe odszkodowanie w wysokości 250, 400 lub 600 euro w zależności od długości trasy. Do tego przewoźnik ma obowiązek zapewnić jak najszybszy transport alternatywny do miejsca docelowego, nawet jeśli wiąże się to z wykupieniem biletów na lot inną linią. Jeśli po zmianie planu dolot do miejsca docelowe nastąpi z opóźnieniem mniejszym niż dwie, trzy lub cztery godziny w zależności od długości lotu odszkodowanie może być pomniejszone o połowę. Ryanair nie ma prawa ograniczać alternatyw wyłącznie do własnych lotów.
Linia Ryanair ogromne zamieszanie próbuje tłumaczyć swoimi błędami w planowaniu przymusowych urlopów dla pilotów oraz poprawą punktualności lotów (sic). Jednak wedle nieoficjalnych informacji źródłem problemów jest fakt, iż przewoźnik utracił część swoich kapitanów statków powietrznych na rzecz konkurencji.