Portal pasazer.com potwierdził wcześniejsze doniesienia z forum skyscrapercity się o zmianach w rozkładzie, które zamierza wprowadzić nasz narodowy przewoźnik do połączenia na trasie Lublin – Tel Awiw w najbliższym czasie.
Po 8 marca 2018 roku zmieni się rozkład i rotacja niedzielno-poniedziałkowa zostanie zastąpiona przez piątkowo-sobotnią, a samolot zamiast do Lublina (w rotacji niedzielno-poniedziałkowej) będzie latał do Rzeszowa.
Wedle wypowiedzi przedstawiciela narodowego przewoźnika Pana Konrada Majszyka zmiana lotów jest odpowiedzią na zapotrzebowanie płynące z rynku i umożliwi pasażerom dogodniejsze i bardziej elastyczne planowanie podróży.
Niestety śmiemy w to jednak wątpić i mamy do tego pełne prawo – owe zmiany zlikwidują bardzo korzystną możliwość szybkich weekendowych wyjazdów 3 dniowych – wylot z Lublina w czwartek, powrót w niedzielę z którego sam miałem okazję skorzystać (od teraz okno weekendowe pomiędzy rejsami będzie wynosić 1 dzień).
Dodatkowo jak sam miałem podczas swojej wycieczki okazję się przekonać Lublin stał się dla ważnym celem wypraw dla grup ortodoksyjnych Żydów. Wyznawcy judaizmu w chwili obecnej będą zmuszeni zrezygnować z wylotów z Lublina w soboty gdyż jest to dzień w którym obchodzony jest szabas będący dniem wolnym, podczas którego kategorycznie należy powstrzymywać się od podejmowania jakiejkolwiek pracy czy wysiłku – w tym podróży.
Jak widać ocenianie zmian jako pozytywne w rozkładzie naszego narodowego przewoźnika pod kątem merytorycznym jest bardzo trudne o ile niemożliwe. Wydawać by się mogło, iż całkiem wysokie obłożenie na tej trasie wynoszące pomiędzy 70-85 % oraz niedługa perspektywa jej przejęcia na wyłączność (Wizz Air przestanie latać do Tel Awiwu po zamknięciu bazy od czerwca 2018 roku) powinna skłonić LOT do rozwoju kierunku i zwiększenia liczby rotacji a nie wprowadzania w jej rozkładzie niekorzystnych zmian.